Home About us Contact
 
Introduceding Islam
Lessons & Lectures Lessons & Lectures
Miracles of Islam
Discovering QuraŽan
Way to Islam
Topics that move
Online Library
Islamic Television
Islamic Links
 
 
 
 
 
   

Malcolm X o syjonizmie

 

Malcolm X

 

Syjonistyczne wojska, które teraz okupują Palestynę, twierdzą, że ich starożytni żydowscy prorocy przewidzieli, że w ostatnich dniach tego świata, ich własny Bóg wzbudzi im „mesjasza”, który poprowadzi ich do ich obiecanej ziemi; i oni ustanowią swój własny „boski” (divine) rząd w tej nowo-uzyskanej ziemi; ten „boski” rząd umożliwi im panowanie nad wszystkimi pozostałymi narodami za pomocą żelaznej rózgi.

 

Malcolm X

Syjonistyczna logika

 

Źródło: The Egyptian Gazette – 17 września 1964

 

Jeśli syjoniści (naprawdę) wierzą, że ich obecna okupacja arabskiej Palestyny jest wypełnieniem przepowiedni poczynionych przez żydowskich proroków, to muszą również wierzyć (zgodnie ze swoją religią), że Izrael musi wypełnić „boską” misję panowania nad wszystkimi pozostałymi narodami za pomocą żelaznej rózgi; która to oznacza tylko inną formę żelazno-podobnej władzy; pewniej umocnionej – nawet od tej – dawnej europejskiej (władzy) kolonialnych potęg. 

Ci izraelscy syjoniści wierzą - zgodnie ze swoją religią - że ich żydowski Bóg wybrał ich po to, by zamienić przestarzały europejski kolonializm na nową formę kolonializmu – tak dobrze zamaskowaną, że umożliwi im ona zwieść afrykańskie masy (tak, że) poddadzą się dobrowolnie ich „boskiej” władzy i przewodnictwu; nie będą jednakże przy tym świadome, że są wciąż kolonizowane.  

   

Kamuflaż

Izraelscy syjoniści są przekonani, że z powodzeniem udało im się zakamuflować ich nowy rodzaj kolonializmu. Ich kolonializm wydaje się być bardziej „dobroczynny”, bardziej „filantropijny”; jest to system, dzięki któremu rządzą poprzez skłanianie swoich potencjalnych ofiar do przyjmowania ich przyjacielskich ofert ekonomicznej „pomocy” i innych kuszących podarunków, którymi wymachują przed nowo-niepodległymi afrykańskimi narodami, których ekonomie doświadczają wielkich trudności. W czasie XIX wieku, kiedy to masy tutaj w Afryce były w większości niepiśmienne, europejskim imperialistom łatwo było rządzić nimi za pomocą „przymusu i strachu” („force and fear”); ale w tej obecnej erze oświecenia, afrykańskie masy budzą się i niemożliwym jest, trzymanie ich teraz w ryzach za pomocą przestarzałych („antiquated”) metod XIX wieku. 

      

Imperialiści

Imperialiści, zatem, zmuszeni byli do obmyślenia nowych metod. Od kiedy nie mogli już dłużej przymuszać do poddaństwa, posłuszeństwa lub zastraszać mas, musieli obmyślić nowoczesne metody, które umożliwią im wmanewrowanie afrykańskich mas w dobrowolne poddaństwo.   

Nowoczesna XX – wieczna broń neo-imperializmu to „dolaryzm” („dollarism”). Syjoniści mistrzowsko opanowali sztukę dolaryzmu: zdolność do przychodzenia w postaci (pozując na) przyjaciela i dobrodzieja, dobroczyńcę, przynoszącego podarunki i wszystkie inne formy ekonomicznej pomocy i oferującego doradztwo techniczne. W związku z tym siła i wpływ syjonistycznego Izraela w wielu nowo-niepodległych krajach szybko stały się bardziej niewzruszone od tych - XVIII – wiecznych europejskich kolonialistów...; i ten nowy rodzaj syjonistycznego kolonializmu różni się (od dawnego kolonializmu) jedynie formą i metodą, ale jego motywy i cel pozostają takie same.

 

Pod koniec XIX – wieku, kiedy to europejscy imperialiści mądrze przewidzieli, że przebudzenie się mas Afryki nie podporządkuje się starej metodzie rządów (kolonialnych) poprzez użycie siły, przymusu i zastraszania - ci wiecznie knujący imperialiści musieli stworzyć „nową broń” i znaleźć „nową bazę” dla tej broni. 

              

Dolaryzm

Bronią numer jeden XX – wiecznego imperializmu jest syjonistyczny dolaryzm i jedną z głównych baz dla tej broni - jest syjonistyczny Izrael. Wiecznie knujący europejscy imperialiści mądrze umieścili Izrael (w takim miejscu), że podzielił on świat arabski; infiltrował on i siał ziarno niezgody pomiędzy afrykańskimi przywódcami, jak również podburzał Afrykańczyków przeciwko Azjatom.

Izraelska syjonistyczna okupacja arabskiej Palestyny zmusiła świat arabski do zaprzepaszczenia miliardów cennych dolarów (wydano je na zbrojenia); sprawiając tym samym, że stało się niemożliwe - dla tych nowo-niepodległych arabskich narodów - skupienie się na wzmocnieniu ekonomii swoich krajów i podniesienie standardów życia zamieszkujących je ludzi.  

I ten przedłużający się (stan) niskiego standardu świata arabskiego został umiejętnie wykorzystany przez syjonistycznych propagandzistów; przedstawiali oni to Afrykańczykom tak, żeby wydawało im się, że arabscy przywódcy nie są intelektualnie lub technicznie wykwalifikowani do tego, by podnieść standardy życia swoich ludzi ...w związku z tym, bezpośrednio (miało to spowodować), że Afrykańczycy odwrócą się od Arabów i zwrócą się w stronę Izraelczyków (jako do ich) nauczycieli i doradców technicznych.

„Okaleczają skrzydło ptaka a następnie potępiają go za to, że nie lata tak szybko, jak oni.”

Imperialiści zawsze sprawiają, że wyglądają dobrze, ale jest tak tylko dlatego, że rywalizują z ekonomicznie okaleczonymi nowo-niepodległymi krajami, których ekonomie są okaleczane poprzez syjonistyczno-kapitalistyczną zmowę. Oni nie mogą znieść uczciwej rywalizacji. Dlatego też obawiają  się wezwania Dżamal’a Abdul’a Naser’a do afrykańsko-arabskiej jedności (w imię socjalizmu).

Mesjasz?

Jeśli “religijne” twierdzenie syjonistów jest prawdą; że poprowadzeni oni zostaną do obiecanej ziemi przez ich mesjasza (i jest prawdą to), że izraelska okupacja arabskiej Palestyny jest wypełnieniem tego proroctwa – gdzie (zatem) jest ich mesjasz, który zostanie wyróżniony tym, że ich tam zaprowadzi? To Ralph Bunche “wynegocjował” syjonistom posiadanie okupowanej Palestyny! Czy Ralph Bunch jest mesjaszem syjonizmu? Jeżeli Ralp Bunch nie jest ich mesjaszem i ich mesjasz jeszcze nie nadszedł – to w takim razie, co oni robią w Palestynie (przed nadejściem swojego mesjasza)?

Czy syjoniści mają legalne lub moralne prawo do tego, by najechać na arabską Palestynę, wykorzenić jej arabskich mieszkańców z ich domów i zająć arabską własność dla siebie (i wszystko to uczynić) jedynie w oparciu o „religijne” twierdzenie, że ich przodkowie żyli tam tysiące lat temu?

Zaledwie tysiąc lat temu Maurowie (Moors) żyli w Hiszpanii. Czy to daje Maurom dnia dzisiejszego legalne i moralne prawo do tego, by najechać na Półwysep Iberyjski, wypędzić (stamtąd) jego hiszpańskich mieszkańców, a następnie ustanowić nowy naród (moroccan nation)... tam gdzie była Hiszpania? 

(To właśnie) uczynili europejscy syjoniści naszym arabskim braciom i siostrom w Palestynie...

W skrócie: syjonistyczny argument służący do tego, by uzasadnić obecną okupację arabskiej Palestyny - nie ma, ani inteligentnej, ani legalnej podstawy w historii... nawet w ich własnej religii. Gdzie jest ich mesjasz.


Źródło: arabia.pl